Świat dwóch wielkich pragnień. Zarazem marzenie ich jednoczesnego spełnienia. Kobieta pragnąca świętości nosi tę tęsknotę głęboko ukrytą w swej duszy. To niezwykle subtelne wołanie z różną intensywnością wyłania się w obszarze myśli, uczuć i emocji. Niestety targowisko współczesnego świata bardzo utrudnia kobietom nawiązanie serdecznego kontaktu z głębinami swego serca. Ale nie można rezygnować! Wszak życie kobiety to nieustanna próba coraz głębszego zrozumienia siebie. Pozwala to przezwyciężać destrukcyjny chaos i coraz bardziej doznawać kojącej harmonii i pokoju. Świadomość tych dwóch ściśle zespolonych ze sobą pragnień jest bezcenna dla każdej kobiety. Zarazem mężczyzna tym owocniej wejdzie w dialog z kobietą, im bardziej ten specyficzny świat choć troszkę uchwyci. Tak więc?
Ta święta tęsknota to pragnienie jednoczesnego
bycia dziewicą i matką, obdarzoną wspaniałymi dziećmi. Rzecz
znamienna, u świętej, to głębokie wołanie duszy pozostaje przez całe
życie aż do śmierci. Być fizycznie dziewicą, to mieć ciało, do wnętrza którego
nikt nie wniknął w relacji seksualnej. Utrata dziewictwa może dokonać się
w małżeństwie (zgodnie z zamysłem Bożym) lub poza małżeństwem (sytuacja
grzechu). Naturalne bycie matką oznacza fizyczne zrodzenie dziecka. „Mieć
dziecko” łączy się z „wnętrzem ciała”, stanowiąc wręcz o kobiecej
tożsamości. Zarazem chodzi o wspaniałe, mądre dziecko.
Nie można być jednocześnie dziewicą i matką. Na
poziomie natury, tych dwóch pragnień nie da się razem spełnić. W historii
ludzkości istnieje tylko jeden taki przypadek. Chodzi oczywiście o Maryję,
która jako Dziewica jest także Świętą Bożą Rodzicielką. Dzisiaj właśnie
przeżywamy uroczystość poświęconą tej prawdzie. Przez całe życie Maryja była
dziewicą: przed urodzeniem Jezusa, w trakcie i po urodzeniu. Na ikonach prawda
ta jest zazwyczaj przedstawiona poprzez trzy gwiazdy. Zachowując dziewictwo,
Maryja stała się matką Jezusa podobnie jak każda kobieta. Istotna
różnica polega „tylko” na tym, że poczęła za sprawą Ducha Świętego, a nie
poprzez naturalne lub sztuczne zapłodnienie. Jezus jest jedną osobą w dwóch
naturach: boskiej i ludzkiej. Maryja rodząc cieleśnie Jezusa, stała się matką
całej jego osoby. Dlatego może być nazywana Matką Boga, choć boskiej natury
udzielił Bóg. Tak więc Maryja jest jednocześnie Dziewicą i Matką
Boga-Człowieka. O takiej Maryi Ewangelia mówi: "zachowywała wszystkie te
sprawy i rozważała je w swoim sercu (Łk 2, 19).
Oprócz Maryi, na poziomie natury, żadna inna
kobieta nie może być jednocześnie dziewicą i matką. Macierzyństwo wyklucza
dziewictwo, zaś dziewictwo uniemożliwia macierzyństwo. W sercu spragnionym
świętości wyzwala to stan tęsknoty niespełnionej. Na szczęście, w dzisiejszą
uroczystość, Maryja zaprasza do odkrycia daru łaski nadprzyrodzonej. Na mocy
łaski, otwiera się przed kobietą niezwykła perspektywa jednoczesnego spełnienia
dwóch naturalnie przeciwstawnych pragnień: dziewictwa i macierzyństwa
ukoronowanego wspaniałym dzieckiem.
Duch Święty sprawia, że matka może duchowo
być jak dziewica, która w nietkniętych obszarach ogrodu swej duszy
przyjmuje swego Boskiego Oblubieńca. Jest to przeżycie przypominające
egzystencjalny stan przed utratą fizycznego dziewictwa. Fizyczne macierzyństwo
łączy się tu z duchowym dziewictwem.
Z kolei u dziewicy Duch Święty sprawia płodność
w postaci duchowego macierzyństwa. Daje to poczucie bycia szczęśliwą matką,
która rodzi cudowne dzieci. Tym razem fizyczne dziewictwo łączy się z duchowym
macierzyństwem.
Niesamowita historia! Każda
kobieta może smakować świat uczuć podobny do tego, który przeżywała
Maryja jako Dziewicza Matka Boga. Poczucie bycia matką i dziewicą rodzi w sercu
kobiety szczęście bycia piękną. Radość kobiety spełnionej.
Święta Boża Rodzicielko, wspieraj każdą kobietę
w odkrywaniu piękna macierzyństwa i dziewictwa. Maryjo, Matko Boga i Człowieka,
pomagaj mężczyznom kochać kobiety, aby czuły się piękne…
1 stycznia 2014 (Łk 2, 16-21)