Wiara nie jest ciężarkiem, który dodatkowo
obciąża na życiowej drodze. Wiara jest rodzajem „boskich skrzydeł”, które
pozwalają wznosić się ponad głębokimi przepaściami i wysokimi zaporami
codziennego życia. Bezowocność lub nieskuteczność wielu działań jest
konsekwencją niewłaściwego rozumienia i przeżywania wiary. Pewnego razu
uczniowie nie mogli uzdrowić epileptyka (por. Mt 17, 14-20). Wówczas Jezus
poprzez swą postawę i słowo ukazał kilka fundamentalnych cech, które powinny
charakteryzować człowieka prawdziwie wierzącego.
Przede wszystkim konieczna jest czystość serca,
które jednoznacznie nakierowane jest na Boga. Wszelka przewrotność ,
poszukiwanie sensacji lub opieranie się na swoich siłach skazane są na
poniesienie porażki. Jakże wymowne jest Chrystusowe ostrzeżenie: „O plemię
niewierne i przewrotne!”. Czystość intencji jest niezbędnym punktem wyjścia.
Nieraz subtelność pułapki polega na tym, że człowiek wprawdzie wierzy, ale nie
w Boga, lecz w siebie. Wiele współczesnych publikacji nawołuje: „Uwierz w
siebie!”. Takie podejście może przez pewien czas być rzeczywiście bardzo
skuteczne. Ale z czasem ludzki potencjał się wyczerpie i ostatecznie nastąpi
totalna porażka. Oczywiście „wiara w siebie” jest bardzo ważna, ale tylko
w sensie wewnętrznej pewności, która budowana jest na wierze w moc Boga.
Następnie wielkie znaczenie odgrywa przekonanie,
że podejmowana inicjatywa zakończy się zwycięstwem. Nie ma sensu podejmować
trudu czy wręcz walki ze złem, nie wierząc w głębi serca w zwycięstwo. Takie
działanie już od początku jest zatrute przegraną. Efektem takiego podejścia
jest „oczekiwana” klęska, co dodatkowo prowadzi do umocnienia istniejącego zła.
Rozpoczynając jakieś przedsięwzięcie trzeba mieć wyrazistą determinację i
przekonanie, że wszystko zakończy się sukcesem. Nie ma nawet miejsca na słowa: „a
może się uda?”. Gdy przyprowadzono do Jezusa epileptyka, „Jezus rozkazał mu
surowo i zły duch opuścił go”. Oto świetny przykład radykalnej determinacji,
która prowadzi do zwycięstw. Wielu pustelników znanych było z surowości. Nie
był to jednak brak miłości, ale właśnie autentyczna miłość przeniknięta
determinacją w dążeniu do Bożego celu. Zamiast pustego gadulstwa i płytkich
czułości cenniejsze jest jedno słowo czy wręcz milczenie, ale nasączone mocą
Boskiej Mądrości i Miłości. Nie można rozmieniać się na drobne, ale trzeba
zdecydowanie dążyć do jak najlepszego wypełnienia woli Bożej.
Wreszcie istotną specyfiką wiary jest uznanie,
że dla Boga wszystko jest możliwe. Jezus mówi wyraźnie: „I nic niemożliwego nie
będzie dla was”. Pycha trzyma człowieka w swoistych okowach, wmawiając, że
możliwe jest tylko to, co jest w stanie ogarnąć rozum. To powoduje swoiste
„zawężenie pola widzenia” i tak naprawdę oznacza stawianie siebie w centrum
świata. Dlatego wiara ściśle łączy się z pokorą. Pokora bez problemu uznaje wielką
ograniczoność własnego rozumu i zarazem nieskończoność Boskich Perspektyw.
Święci są wspaniałym przykładem „wiary w niemożliwe”. Zarazem nie chodzi tu o
jakąś niebezpieczną nonszalancję. Człowiek wierzący po prostu uznaje, że Bóg
jest w stanie wszystko uczynić. Następnie ma miejsce współpraca z Bożą łaską,
która charakteryzuje się spokojnym przyjmowaniem kolejnych łask, dzień po dniu.
Nie ma tu szkodliwego pośpiechu, ale jest spokojne działanie i budowanie
„cegiełka po cegiełce”. Jest to możliwe dzięki temu, że człowiek pozwala Bogu
obdarowywać siebie i potem z pomocą otrzymanego daru podejmuje konkretne
działania.
W połączeniu z postawą cierpliwości dokonują się
wtedy prawdziwe cuda. Rzeczy początkowo niemożliwe stają się z czasem
konkretnymi faktami. Jest to swoiste „przesuwanie góry”, która początkowo
sprawiała wrażenie „nie do ruszenia”. To „przesuwanie” oznacza przede wszystkim
przemianę wewnętrznego spojrzenia na rzeczywistość. Nieraz największe
„nieszczęście” zostaje odkryte jako „niebywałe szczęście”. Dalszym skutkiem
wiary są niezbędne zmiany w zewnętrznym świecie. To, co rzeczywiście konieczne,
zaczyna istnieć i służyć jako dobro.
Panie Jezu, udzielaj nam daru coraz głębszej
wiary…
8 sierpnia 2015 (Mt 17, 14-20)