Rozpocząć życie od nowa… Bez popełnionych
błędów… Z aktualnie posiadanym doświadczeniem życiowym… Pragnienie takie
pojawia się zwłaszcza wtedy, gdy skutki przeszłych zachowań i decyzji ciążą na
teraźniejszości. Gdyby tak można było cofnąć czas… Niestety, czas jest jak
strzała, która leci tylko do przodu...
Ból egzystencjalny wzmacnia świadomość, że
zaistniały błąd byłby możliwy do uniknięcia, przy obecnym stanie wiedzy. Rzeki
cierpienia płyną w powiązaniu z takimi sytuacjami, jak: „nietrafiony” wybór
męża lub żony, pojawienie się niechcianego dziecka na skutek grzesznego
epizodu, popadnięcie w wielkie długi z powodu nierozważnych przedsięwzięć,
wypowiedzenie słów, które uruchomiły lawinę złowrogich wydarzeń, zmarnowanie
niepowtarzalnej szansy życiowej. Człowiek chciałby zrestartować swe życie, by z
czystą kartą wszystko uczynić „tak, jak powinno być”. Tragedia, gdy „restart”
jeszcze bardziej pogrąża i powoduje intensyfikację życiowych powikłań.
Wiele zła dzieje się, gdy człowiek usiłuje
„zabić” „niechciane życie”, aby potem podjąć zupełnie „nowe życie”, wedle
aktualnych pragnień. Uśmiercanie oznacza tu unicestwianie tego, czego zgodnie z
Bożymi Przykazaniami nie można zabić. Jest wiele smutnych tego przykładów:
rozwody świeckie w przypadku ważnych w oczach Boga małżeństw, dokonywanie
aborcji, oszustwa w celu spłaty wielkich długów, niedotrzymywanie ważnych
przyrzeczeń złożonych Bogu. Początkowo owocem „uśmiercenia” może być uczucie
ulgi, a nawet radość z porzucenia nieznośnego ciężaru. Ale tak naprawdę, co w
czasie zacznie się ujawniać, jest to wejście do „królestwa Złego”. Istota błędu
polega na tym, że „nowe życie ” usiłuje się wprowadzić poprzez zabicie „starego
życia”, którego istnienie jednak niezmiennie jest wolą Boga.
Gdy człowiek doświadcza trudnych konsekwencji
przeszłego życia, najlepiej skorzystać ze zbawiennej rady, jaką wypowiedział
Jezus w rozmowie z Nikodemem. „Jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie
może ujrzeć królestwa Bożego (…) jeśli się ktoś nie narodzi z wody i Ducha, nie
może wejść do królestwa Bożego” (por. J 3, 1-8). Oto Boża logika rozwiązywania
egzystencjalnych problemów. Jest to propozycja „nie- zabicia”, ale „powtórnego
narodzenia”, które umożliwia ujrzenie królestwa Bożego i wejście do niego.
Jak to rozumieć? Wzorcowo pokazuje to obrzęd chrztu świętego. Tak więc
najpierw są fizyczne narodziny człowieka z grzechem pierworodnym, a następnie
mają miejsce jego powtórne narodziny „z wody i Ducha”, czyli duchowe, poprzez
chrzest, co otwiera drogę do Królestwa Bożego. Tak więc „grzeszny człowiek” nie
jest zabity, ale oczyszczony, uzdrowiony i niepomiernie ubogacony poprzez
zanurzenie w Trójcy Świętej, czego woda jest zewnętrznym symbolem.
Oto wspaniały wzorzec. Zamiast „zabijania” trzeba podjąć „powtórne narodziny”.
Oznacza to, że istniejące realia życiowe poddawane są Duchowi Świętemu.
Woda symbolizuje modlitwy i ludzkie działania, poprzez które spływa Boża łaska.
Duch Święty obdarza wtedy człowieka darem nowego postrzegania trudnej sytuacji.
Czyli sytuacja zewnętrznie „cieleśnie” pozostaje bez zmian, ale wewnętrznie
„duchowo” wszystko zaczyna być zupełnie inaczej interpretowane. Jest to
przemiana umysłu, która umożliwia całkiem nowy sposób całościowego przeżywania.
Umysł i serce wypełnia „nowy sens tego samego”. Dzięki temu człowiek pięknie
wchodzi do Królestwa Bożego, czyli przeżywa daną sytuację zgodnie z wolą Boga.
Już teraz na ziemi jest coraz bardziej szczęśliwy i najważniejsze, że
zdąża do wiecznego szczęścia w Niebie.
W nawiązaniu do podanych przykładów, trudne
małżeństwo nie jest uśmiercane rozwodem, ale przyjęty Duch Święty daje siły,
aby wiernie trwać i coraz bardziej kochać trudnego współmałżonka. Ciężki krzyż
staje się zapowiedzią Zmartwychwstania. Dziecko początkowo skazane na aborcję,
zostaje przyjęte z miłością i stopniowo staje się źródłem wielkiego szczęścia.
Głupie słowa zostają przekute w zaistnienie głębszych pokładów wzajemnej
dobroci, a nawet przyjaźni. Błędne decyzje nie powodują upadku moralnego, ale
wyzwalają głęboką wiarę, która pozwala godnie i mądrze kontynuować życie.
Panie, niech poprzez „powtórne narodziny” w
Duchu Świętym z mocą objawia się nowy sens życia…
13 kwietnia 2015 (J 3, 1-8)