Piękna twarz…
Możesz na nią patrzeć całymi godzinami. W ciszy zachwytu podziwiasz jej cudny
blask. Zapominasz o prozie świata. Rozpływają się ciemne chmury przygnębienia.
Wyłania się słońce promieniujące uśmiechem nowego życia. Doczesność zostaje
przezwyciężona. Doświadczasz tchnienia Niebiańskiego Piękna, Dobra i Prawdy.
Piękna twarz, uszczęśliwiający znak Boskiej Chwały, ma niezwykłą
moc. Swym światłem potrafi rozproszyć bezsens życia i dać nowe poczucie
sensu istnienia. Czyż można wtedy wątpić o Niebie?
Kontemplacja pięknej twarzy jest duchowym
wydarzeniem. Ból istnienia ustępuje miejsca doświadczanej radości. Uaktywnia
się przedziwny „pomost” pomiędzy kontemplowaną twarzą i kontemplującym sercem.
Podziwiana twarz jest źródłem, z którego wypływa strumień uszczęśliwiającego
światła Wiecznej Chwały.
Bóg w swej miłości wymyślił także pamięć i
wyobraźnię. Obraz dostrzeżony przez oczy może być zapisany i utrwalony w sercu.
Dzięki temu widok pięknej twarzy, wewnętrznie odtwarzany i przeżywany,
przywołuje radosne wspomnienie i wyzwala nadzieję ponownego ujrzenia.
Wyobraźnia pozwala nawet oglądać sercem twarz, której oczy nie widziały. Przedziwny
jest świat w Duchu Świętym. Niewidzialne staje się widzialnym. Przestrzeń i
czas tracą swą ograniczającą moc. Sercem można podziwiać piękną rzeczywistość
nawet wtedy, gdy nie jesteśmy tam, gdzie być pragniemy. Aniołowie, poproszeni o
pomoc, chętnie łączą duchowym pomostem piękną twarz i miłujące serce.
Wzruszający owoc anielskiego wstawiennictwa, dzięki któremu powstaje jedność w
Bogu. Prawdziwie Boski to splot piękna, miłości i szczęścia. Jakże przedziwne
misterium! W głębi duszy rodzi się wołanie: „Pragnę żyć, aby radować się
pięknem twarzy”. Piękno wewnętrznie przekształca, obezwładnia siły zła i
uaktywnia potencjał dobra. Twarz jest bez zakrycia. Odsłania się jako
całkowicie bezbronna i ufnie zaprasza: „Nie zabijaj mnie! Kochaj mnie!”.
Piękna twarz jest zobrazowaniem Wiecznej Chwały,
odblaskiem Boskiego Oblicza. Oczy i usta przywołują na myśl Trójcę Świętą.
Spojrzenie Opatrzności i Boski Głos. Bóg widzi ciężkie zmagania ludzi w
doczesności, dlatego z pomocą "nieziemskiego piękna na ziemi" pozwala
zasmakować dźwięku i obrazu Wieczności. Genialnie ukazuje to Ewangelia w
wydarzeniu przemienienia Jezusa na Górze Tabor. Wybrani uczniowie ujrzeli Boską
chwałę, gdy Jezus „Tam przemienił się wobec nich” (por. Mk 9, 2-10). Ludzka
twarz Jezusa i całe Jego odzienie wyzwoliły w sercach Apostołów nieziemskie
doświadczenie. Jezus objawił się jako Boski Mesjasz. Wcześniejsza zapowiedź
cierpienia i śmierci, przed wydarzeniem na Górze Tabor, spowodowała
egzystencjalny kryzys w sercach uczniów. Aby ich umocnić, Jezus objawił swe
Bóstwo. Dał poczuć smak Chwały Zmartwychwstania, która jest owocem i sensem
Krzyża. Co więcej, w trakcie Przemienienia z obłoku rozległ się głos Boga Ojca:
„To jest mój Syn umiłowany. Jego słuchajcie”. To pomogło uczniom utwierdzić się
w wierze, że Jezus jest Bogiem, Boskim Pięknem, Dobrem i Prawdą.
Na drodze do Nieba warto dokonać w sercu
ścisłego zespolenia pomiędzy piękną twarzą i ewangelicznym wydarzeniem
Przemienienia. Na Górze Tabor Bóg objawił się poprzez ludzką twarz Jezusa.
Podobnie piękna twarz jest znakiem Boskiego Oblicza. Poprzez każdą ludzką twarz
odsłania się Twarz Jezusa i przemawia sam Bóg. Twarz, przeżywana jako piękna,
jest niepowtarzalną drogą do spotkania z Bogiem. Zarazem w Bożej perspektywie
ludzka twarz ujawnia cały swój niezwykły blask. Jest to potężne promieniowanie,
które daje duchową moc, aby poprzez doczesne trudy wytrwale zdążać ku
zjednoczeniu z Bogiem w Wieczności. Widok pięknej twarzy jest cudownym lekiem
na gorycz doczesnego cierpienia. Jest to symbol Boskiej Chwały, która czeka nas
po przezwyciężeniu próby Krzyża.
Piękna twarz jest obrazem Boskiego Piękna.
Wyzwala w sercu przedsmak Nieba, czyste wzruszenie i zachwyt. Zawsze, gdy tak
się dzieje, powtarza się Przemienienie Pańskie. Niech to duchowe wydarzenie
pomaga nam w owocnym przeżywaniu Wielkiego Postu, na drodze do Wiecznej Chwały
Zmartwychwstania....
1 marca 2015 (Mk 9, 2-10)