Dar nawrócenia


           "Muszę się nawrócić”…To wielkie odkrycie, które przemienia patrzenie na własne życie, na życie innych ludzi i na cały otaczający świat. Dokonuje się reorientacja dotychczasowych priorytetów.  To, co było w centrum, schodzi na margines lub zupełnie znika. To, czego zupełnie nie było, lub znajdowało się u dołu realizowanej hierarchii wartości, teraz pojawia się na szczycie. Nowym sensem istnienia staje się Jezus Chrystus i Jego nauczanie zapisane na kartach Ewangelii. 

Cały proces wewnętrznego przeobrażenia składa się z trzech zasadniczych etapów. Najpierw ma miejsce nowy stan świadomości. To tak, jakby na znaną górę spojrzeć od innej strony i ku swemu zaskoczeniu zobaczyć całkowicie inny kształt. Kiedyś zrobiłem zdjęcie pewnej góry, ale z zupełnie innego miejsca niż powszechnie była widziana i fotografowana. Okazało się, że nawet mieszkańcy pobliskiej miejscowości początkowo nie rozpoznawali, że mają przed oczami zdjęcie góry, którą widzą codziennie… 

Przemianę rozumień w umyśle wyraziście widać na przykładzie św. Pawła, którego nawrócenie dzisiaj świętujemy. Ten wielki Apostoł chrześcijaństwa początkowo słyszał o Jezusie i wiedział o Jego naśladowcach. Ale jako gorliwy faryzeusz chciał zniszczyć ten nowy ruch, który uznał za niebezpieczną sektę. Przekonany o swej słuszności, bez wahania wtrącał uczniów Jezusa do więzienia i głosował nawet za karą śmierci dla nich. Wszystko uległo gigantycznej zmianie po mistycznym spotkaniu z Jezusem Zmartwychwstałym, od którego usłyszał: „Ja jestem Jezus Nazarejczyk, którego ty prześladujesz”. Wcześniej w świadomości Pawła Jezus był wrogiem do zniszczenia; teraz stał się Boskim Przyjacielem, który nadał najgłębszy sens życiu. Uczniowie Jezusa przestali być „złą sektą”, zyskując status „umiłowanej wspólnoty”.  Takie przeobrażenie świadomości jest możliwe tylko dzięki łasce nadprzyrodzonej. Ale od człowieka zależy, czy ta łaska będzie mogła zadziałać. Do tego potrzebne jest szczere szukanie prawdy i pragnienie dobra. Św. Paweł prowadził prześladowania z miłości do Boga. Był w błędzie. Ale gdy swój błąd dostrzegł, od razu od niego odstąpił. 

Tak oto pojawia się drugi czynnik w procesie nawrócenia: szczera wola wprowadzenia nowego stanu świadomości w praktykę codziennego życia, wsparta uczuciowym zaangażowaniem. Chodzi o decyzję, która powoduje, że Jezus zaczyna realnie określać nowe wybory i działania. Mówiąc obrazowo, nowa świadomość jest dobrą mapą. Ale to nie wystarczy. Konieczna jest wola poruszania się wedle tej mapy i konkretna jazda wedle pokazywanej trasy. Św. Paweł zrealizował wszystkie wskazania, które otrzymał w trakcie oświecenia. Przyjął chrzest i całym sercem zaangażował się w głoszenie prawdy o Jezusie Chrystusie. Doskonale podjął Jego zalecenie, udzielone po zmartwychwstaniu Jedenastu: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (por. Mk 16, 15-18). Misyjne zaangażowanie jest potwierdzeniem rzeczywistego pojawienia się w sercu Chrystusowej prawdy, dobra i miłości. W tym świetle głoszenie Jezusa jest ścisłym zespoleniem kontemplacji i działania. To zespolenie jest specyfiką każdego chrześcijańskiego serca;  przy czym rozkład akcentów zależy już od konkretnego powołania. 

Trzeci etap, po pierwotnej przełomowej przemianie, charakteryzuje się wejściem w logikę nieustannego nawracania się W tym względzie wspaniałym drogowskazem jest zasada, którą kierował się do śmierci św. Paweł: „Raz wybrawszy, ciągle wybierać muszę”. Niektórzy mnisi specjalnie składają czwarty ślub, który jest zobowiązaniem się do ciągłego podejmowania nawrócenia. Jest to prawda głęboko obecna także w sercu każdego pustelnika, który szczerze opłakuje swe grzechy i wciąż od nowa błaga Boga o miłosierdzie. Bez ciągłego nawracania się nawet najpiękniejsze podjęcie wiary zamieni się z czasem w posępne zgliszcza. Możliwe są dwa odmienne scenariusze upadku: ostygnięcie serca i powrót do dawnego życia lub serce coraz bardziej zatrute pychą, służące swemu „wierzącemu ja”, a nie Jezusowi Chrystusowi.

Panie Jezu, przemieniaj moją świadomość, umacniaj moją wolę i uczucia oraz… dawaj zapał, abym co dnia nawracał się od nowa. 

           25 stycznia 2016 (Mk 16, 15-18)