Na chwałę Boga czy świata?


Każdy człowiek ma swój skarb. Jest nim drugi człowiek, rzecz lub pewien stan w życiu. Skarb oznacza najważniejszą życiową wartość. Nie chodzi tu o obiektywne znaczenie. Sprawa dotyczy subiektywnej hierarchii wartości. Ten skarb obiektywnie posiada rzeczywistą wartość lub jest tylko pewną iluzją. W każdym razie przeżywany jest jako najgłębszy sens i motyw istnienia. Rodzi wewnętrzne przywiązanie i staje się pewnym bożkiem.

Takim źródłem siły jest dla wielu sława, władza, kariera zawodowa. Może nim być nawet ukochana osoba, obdarzana szlachetnym uczuciem miłości. W każdym przypadku utrata skarbu powoduje zawalenie się dotychczasowego świata. Życie zamienia się w zgliszcza. Znam człowieka, który obdarzał swą żonę niezwykłą miłością. Piękne małżeństwo. Żona niestety nagle zmarła. Mąż stracił grunt pod nogami. Popadł w zupełne załamanie i w konsekwencji popełnił samobójstwo. Dlatego Bóg wprowadza na drogę życiowej próby.

Każdy człowiek ma swój skarb. Jest nim drugi człowiek, rzecz lub pewien stan w życiu. Skarb oznacza najważniejszą życiową wartość. Nie chodzi tu o obiektywne znaczenie. Sprawa dotyczy subiektywnej hierarchii wartości. Ten skarb obiektywnie posiada rzeczywistą wartość lub jest tylko pewną iluzją. W każdym razie przeżywany jest jako najgłębszy sens i motyw istnienia. Rodzi wewnętrzne przywiązanie i staje się pewnym bożkiem.

Takim źródłem siły jest dla wielu sława, władza, kariera zawodowa. Może nim być nawet ukochana osoba, obdarzana szlachetnym uczuciem miłości. W każdym przypadku utrata skarbu powoduje zawalenie się dotychczasowego świata. Życie zamienia się w zgliszcza. Pewien człowiek obdarzał swą żonę niezwykłą miłością. Piękne małżeństwo. Żona niestety nagle zmarła. Mąż stracił grunt pod nogami. Popadł w zupełne załamanie i w konsekwencji popełnił samobójstwo. Dlatego Bóg wprowadza na drogę życiowej próby.

Znamienny jest tutaj  przypadek Abrahama w księdze Rodzaju. Bóg powiedział Abrahamowi, aby złożył w ofierze dla Niego życie swego jedynego syna Izaaka. Gdy Abraham miał już spełnić polecenie, Bóg poprzez swego anioła zatrzymał rękę gotową do złożenia ofiary. W rzeczywistości Bóg nie chciał śmierci dziecka, ale duchowej ofiary ojca. Pragnął ofiary, która polega na postawieniu Boga ponad nawet najbardziej umiłowaną osobę. Zwycięska próba zakończyła się obietnicą bezgranicznego błogosławieństwa. Abraham zgodził się w sercu na utratę syna. W rezultacie zachował syna i dokonało się swoiste rozmnożenie pierwotnie utraconego w sercu skarbu. Stał się duchowym ojcem potomstwa „licznego jak gwiazdy”.

Taką próbę bez wątpienia przeszedł zwycięsko św. Jan Paweł II. W młodzieńczym okresie swego życia był gotów wstąpić do zakonu karmelitów. Próbę podejmował nawet dwa razy. Idąc za odczytywanym w sercu głosem, godził się na utratę wartości światowych i podjęcie dalszego życia ukrytego za murami surowego klasztoru. Ostatecznie Bóg poprzez ówczesnego biskupa krakowskiego Sapiehę powiedział, że pragnie go widzieć na drodze kapłaństwa diecezjalnego. To otworzyło drogę do przyjęcia późniejszego daru papiestwa. Karol Wojtyła stał się niezwykle znanym współcześnie człowiekiem. Zrezygnował w sercu ze sławy i chwały tego świata. Bóg w nagrodę udzielił daru bez porównania większego. Abraham zrezygnował ze swego syna dla Boga. Bóg w nagrodę uczynił go duchowym ojcem przeogromnej liczny synów. Św. Jan Paweł II zrezygnował z chwały tego świata, Bóg uczynił go bardzo szanowanym człowiekiem we współczesnym świecie.

Sens ofiary polega na tym, aby dokonało się wewnętrzne oczyszczenie. Bóg musi prawdziwie zająć pierwsze miejsce w życiu. Tu nie chodzi tylko o pewną słowną deklarację. Niezbędne jest bolesne odarcie z tego, co jest bezcennym skarbem. Ale warto naprawdę zrezygnować z tego skarbu w imię Boga. Taka postawa bez wątpienia przyniesie podwójny owoc. Najpierw uchroni przed tragedią zawalenia się życia. Upadek nastąpi zawsze, gdy Bóg nie będzie prawdziwie na pierwszym miejscu. Następnie dokona się przymnożenie utraconej wartości. Tym większe, im rezygnacja w sercu stała się bardziej dogłębna.

Boże, pomóż, abym nigdy nie przestał Ci ufać. Udziel daru wiary, abym doświadczenie ogołocenia przeżywał jako święty czas. Błogosławiona próba Abrahama…

17 lipca 2013 (Mt 11, 25-27)