Każdy człowiek
ma swój skarb. Jest nim drugi człowiek, rzecz lub pewien stan w życiu. Skarb
oznacza najważniejszą życiową wartość. Nie chodzi tu o obiektywne znaczenie.
Sprawa dotyczy subiektywnej hierarchii wartości. Ten skarb obiektywnie posiada
rzeczywistą wartość lub jest tylko pewną iluzją. W każdym razie przeżywany jest
jako najgłębszy sens i motyw istnienia. Rodzi wewnętrzne przywiązanie i staje
się pewnym bożkiem.
Takim źródłem
siły jest dla wielu sława, władza, kariera zawodowa. Może nim być nawet
ukochana osoba, obdarzana szlachetnym uczuciem miłości. W każdym przypadku
utrata skarbu powoduje zawalenie się dotychczasowego świata. Życie zamienia się
w zgliszcza. Znam człowieka, który obdarzał swą żonę niezwykłą miłością. Piękne
małżeństwo. Żona niestety nagle zmarła. Mąż stracił grunt pod nogami. Popadł w
zupełne załamanie i w konsekwencji popełnił samobójstwo. Dlatego Bóg wprowadza
na drogę życiowej próby.
Każdy człowiek ma swój
skarb. Jest nim drugi człowiek, rzecz lub pewien stan w życiu. Skarb oznacza
najważniejszą życiową wartość. Nie chodzi tu o obiektywne znaczenie. Sprawa
dotyczy subiektywnej hierarchii wartości. Ten skarb obiektywnie posiada rzeczywistą
wartość lub jest tylko pewną iluzją. W każdym razie przeżywany jest jako
najgłębszy sens i motyw istnienia. Rodzi wewnętrzne przywiązanie i staje się
pewnym bożkiem.
Takim źródłem siły jest dla
wielu sława, władza, kariera zawodowa. Może nim być nawet ukochana osoba,
obdarzana szlachetnym uczuciem miłości. W każdym przypadku utrata skarbu
powoduje zawalenie się dotychczasowego świata. Życie zamienia się w zgliszcza. Pewien
człowiek obdarzał swą żonę niezwykłą miłością. Piękne małżeństwo. Żona niestety
nagle zmarła. Mąż stracił grunt pod nogami. Popadł w zupełne załamanie i w
konsekwencji popełnił samobójstwo. Dlatego Bóg wprowadza na drogę życiowej
próby.
Znamienny jest
tutaj przypadek Abrahama w księdze Rodzaju. Bóg powiedział
Abrahamowi, aby złożył w ofierze dla Niego życie swego jedynego syna Izaaka.
Gdy Abraham miał już spełnić polecenie, Bóg poprzez swego anioła zatrzymał rękę
gotową do złożenia ofiary. W rzeczywistości Bóg nie chciał śmierci dziecka, ale
duchowej ofiary ojca. Pragnął ofiary, która polega na postawieniu Boga ponad
nawet najbardziej umiłowaną osobę. Zwycięska próba zakończyła się obietnicą
bezgranicznego błogosławieństwa. Abraham zgodził się w sercu na utratę syna. W
rezultacie zachował syna i dokonało się swoiste rozmnożenie pierwotnie
utraconego w sercu skarbu. Stał się duchowym ojcem potomstwa „licznego jak
gwiazdy”.
Taką próbę bez wątpienia
przeszedł zwycięsko św. Jan Paweł II. W młodzieńczym okresie swego życia był
gotów wstąpić do zakonu karmelitów. Próbę podejmował nawet dwa razy. Idąc za
odczytywanym w sercu głosem, godził się na utratę wartości światowych i
podjęcie dalszego życia ukrytego za murami surowego klasztoru. Ostatecznie Bóg
poprzez ówczesnego biskupa krakowskiego Sapiehę powiedział, że pragnie go
widzieć na drodze kapłaństwa diecezjalnego. To otworzyło drogę do przyjęcia
późniejszego daru papiestwa. Karol Wojtyła stał się niezwykle znanym
współcześnie człowiekiem. Zrezygnował w sercu ze sławy i chwały tego świata.
Bóg w nagrodę udzielił daru bez porównania większego. Abraham zrezygnował ze
swego syna dla Boga. Bóg w nagrodę uczynił go duchowym ojcem przeogromnej
liczny synów. Św. Jan Paweł II zrezygnował z chwały tego świata, Bóg uczynił go
bardzo szanowanym człowiekiem we współczesnym świecie.
Sens ofiary polega na tym,
aby dokonało się wewnętrzne oczyszczenie. Bóg musi prawdziwie zająć pierwsze
miejsce w życiu. Tu nie chodzi tylko o pewną słowną deklarację. Niezbędne jest bolesne
odarcie z tego, co jest bezcennym skarbem. Ale warto naprawdę zrezygnować z
tego skarbu w imię Boga. Taka postawa bez wątpienia przyniesie podwójny owoc.
Najpierw uchroni przed tragedią zawalenia się życia. Upadek nastąpi zawsze, gdy
Bóg nie będzie prawdziwie na pierwszym miejscu. Następnie dokona się
przymnożenie utraconej wartości. Tym większe, im rezygnacja w sercu stała się
bardziej dogłębna.
Boże, pomóż, abym nigdy nie
przestał Ci ufać. Udziel daru wiary, abym doświadczenie ogołocenia przeżywał
jako święty czas. Błogosławiona próba Abrahama…
17 lipca 2013 (Mt 11,
25-27)