Spotykamy się nieraz z cytowaniem tego, co
powiedział zły duch. Wypowiedzi te często traktowane są jako
wiarygodne opisy zła. Częstszym przykładem „ufnego” słuchania ducha nieczystego
jest plotkowanie. Plotki są przedstawiane jako wiarygodne fakty. A nawet jeżeli
w „głuchym telefonie” początkowo informacja ma jedynie status domniemania, to
bardzo szybko zyskuje rangę niepodważalnej oczywistości. Świadomie niby takiego
przekonania o prawdziwości nie ma, ale podświadomość dokonuje szybkich skrótów
i uproszczeń. W rezultacie dochodzi do przedziwnej sytuacji: „diabelskie
gadanie” jest nieświadomie traktowane niczym nauczanie obdarzone autorytetem
Boskiej nieomylności. Zarazem nie jest przesadą, że plotkowanie jest
ściśle powiązane z duchem nieczystym. Autor i słuchacz otwierają się bowiem na
słowo, którego inspiratorem i poplecznikiem jest zły duch, a nie Duch Święty.
Przy ocenie wiarygodności ważna jest treść wypowiedzi,
ale o wiele ważniejsze jest to, kto przekazuje dane informacje. Nawet
najwspanialej brzmiąca teza może być elementem brudnej gry, gdy pochodzi z
diabelskiego źródła. W ten sposób zrozumiała staje się reakcja Jezusa na piękne
wyznanie, które do Niego skierował duch nieczysty w czasie egzorcyzmu: „Wiem,
kto jesteś: Święty Boży” (por. Łk 4, 31-37). W odpowiedzi Mistrz nie
wyraził zadowolenia, że nawet moce diabelskie uznają Jego Boską świętość. Wręcz
przeciwnie, potraktował usłyszane stwierdzenie jako „coś”, co nie powinno dalej
być podejmowane. Tak, znamienna jest reakcja Jezusa wobec ducha
nieczystego, który przemawiał poprzez usta zniewolonego przez siebie
człowieka: „Milcz i wyjdź z niego”. Oto wzorzec odniesienia do tego, co głoszą
„diabelskie źródła”. Na takie „nieczyste prawdy” trzeba zamykać swe usta, uszy
i serce. Uczeń Chrystusa tak postępuje, gdy docierają do niego
jakieś plotki lub szemrania. Wobec ducha nieczystego, który je roznosi poprzez
ludzkie wargi i serca, trzeba jasno zareagować: „Milcz!”. Oczywiście
niech ręka Boża chroni, aby samemu nie stać się narzędziem
diabelskiej nieczystości. Każdy, kto plotkuje, zanieczyszcza siebie i
środowisko innych ludzkich serc.
Diabła nie można słuchać, gdyż w swym rdzeniu
jest kłamcą. Znaczy to, że nigdy nie mamy pewności, czy mówi prawdę, czy też
kłamie. Byłoby prościej, gdyby zawsze mówił nieprawdę. Wtedy inteligentnie
wystarczyłoby wszystko „odwrotnie słuchać” i łatwo byśmy doszli do prawdy.
Niestety, szatan raz mówi prawdę, innym razem zaś kłamie. W zależności od tego,
co jest bardziej przydatne w służbie nienawiści. W trakcie egzorcyzmów złe
duchy mówią nieraz np. o grzechach uczestników modlitwy. Trzeba mieć
do tego dystans, gdyż nigdy nie wiadomo, co jest faktem, a co tylko zmyślonym
oczernieniem. Przy plotkach jest podobna sytuacja. Nawet gdy plotki zawierają w
sobie jakieś fakty, to potem dokonuje się proces przekłamań i manipulacji.
Diabeł jest bardzo inteligentny. Najpiękniejszy fakt jest w stanie przedstawić
jako najbrudniejszy czyn.
I jeszcze jedno. Szatan ma zawsze intencję
wyrządzenia zła. Nie ma w jego wypowiedziach uwielbienia Boga i poszanowania
człowieka. Nawet gdy mówi prawdę, to zawsze zatruwa ją jadem zła: oskarżenia,
wyrażanie wściekłości, demonstracja nienawiści. Dlatego Jezus nie
pochwalił ducha nieczystego za prawdziwą deklarację „jesteś Święty Boży”, ale
zdecydowanie nakazał mocy nieczystej zamilknąć i wyjść z człowieka.
Człowiek Boży koncentruje się na słuchaniu
prawdy, która jest wypowiadana przez Jezusa, bezpośrednio w sumieniu lub
poprzez posłusznych Jemu pośredników. Takie słowo jest zawsze wiarygodne,
przeniknięte miłością Ducha Świętego. Pięknym owocem słuchania „czystych słów”
jest proces duchowego uzdrawiania i oczyszczania, który dokonuje się w sercu
słuchacza.
Lepiej nie dawać posłuchu duchom nieczystym. Kto
pragnie na wieki zamieszkać w Niebiańskiej szczęśliwości, niech całym sercem
otwiera się na prawdę, która głoszona jest w mocy Najczystszego Ducha
Świętego.
2 września 2014 (Łk 4, 31-37)